Przejdź do treści

Pamiętać – to nasza powinność

Marzec – maj to miesiące pamięci o ofiarach Zbrodni w Katyniu i Ponarach. To dobry czas, by oddać
wszystkim poległym należny hołd. Uczniowie IIG i IVG klasy naszego gimnazjum pod opieką nuczycielki historii Walerii Adomaitis odwiedzili Muzeum Okupacji i Walk o wolność, w byłej siedzibie gestapo i Saugumy, „odziedziczonej” po NKWD, w budynkusądów przy ul. Ofiarnej w Wilnie. Już sama obecność w tym miejscu jest trudnym przeżyciem, ale dodatkowa wiedza, zdobyta podczas zajęć edukacyjnych: ,,Sowieckie więzienia, obozy i wygnania: charakterystyczne cechy”, spotęgowała poczucie bezsilności wobec terroru, którego doświadczali idoświadczają ludzie, tacy jak my.
Zobaczyliśmy cele, w których byli więzieni żołnierze Armii Krajowej, ludzie prześladowani i niewinni, w
tym także nasz Patron ks. Józef Obrembski. Ze źródeł wiemy, że ginęła przeważnie młodzież, a w
szczególności gimnazjaliści szkół im. A. Mickiewicza i J. J. Śniadeckiego w Wilnie. Ci młodzi ludzie,
wychowani w duchu patriotyzmu i tradycji polskich, członkowie grupy konspiracyjnej ,,Związku Wolnych
Polaków”, walczyli z okupantem o niepodległość Ojczyzny – Polski. Po okrutnych śledztwach uwięzioną
młodzież najczęściej przenoszono właśnie do więzienia na Łukiszkach, skąd trafiali do Ponar.
Dziś ich słowa są dla nas jak testament, a zasłyszane w murach więzienia, nabierają szczególnego
znaczenia: ,,Słuchaj, kimkolwiek jesteś, wiedz, że wyrok śmierci nie pokonał żadnego z nas. Solidarni i
świadomi wagi chwili oddajemy życie za Boga i Ojczyznę. Wierzymy, że to, o co walczyliśmy nie zginie.
Sprawę podejmą inni… Polska powstanie wolna i niepodległa… Powiedz innym… Usłyszeliśmy słowa
nieznanego bohatera, będziemy pamiętali, będziemy mówili innym.“
Udaliśmy się do Ponar, miejsca egzekucji wielu istnień ludzkich.. Szacuje się, że w latach 1941-1944
zginęło tam około 100 tys. ludzi, w tym: 70 tys. Żydów, 20 tys. Polaków i 10 tys. innych narodowości.
Złożyliśmy hołd poległym. Uczniowie przyszykowali wybrane cytaty z ksiązki Heleny Pasierbskiej
,,Ponary- wileńska Golgota”, przeczytali swoim kolegom. Z tych słów bije nadzieja, że żadne ofiary nie są
nadaremne.
,,Słowa, że jeśli komu mają być otwarte niebiosa, to temu, co zginie za Ojczyznę były naturalną
pociechą. Bóg, Honor i Ojczyzna w tej sytuacji nie brzmiały jak frazesy, ale jak oczywista prawda. Na utratę
własnego życia patrzyło się z perspektywy ostatecznie odniesionego zwycięstwa.“

Skip to content